Patrząc jedynie na sam wykres, można by odnieść wrażenie, że wczorajsza sesja pozbawiona była jakiejkolwiek historii. Inside day, który zbudowany został dodatkowo o wyjątkowo niskie obroty. Pomimo faktu, że ogólny obraz rynku nie maluje się ostatnio w różowych barwach, wciąż można było znaleźć ciekawe okazje w trakcie wczorajszej sesji. Głównie za sprawą dość dużej zmienności. Jedynym minusem był fakt, że zasięg większości ruchów pozostawiał sporo do życzenia. Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?
Analiza techniczna
Nawiązując niejako do tego, o czym zdążyłem już napisać we wstępie, chciałbym zauważyć, że całość wczorajszego handlu zamknęła się w zaledwie 10-punktowym zasięgu. Szczęśliwie, pojawiały się jednak kilku-punktowe ruchu, które charakteryzowały się dodatkowo sporą dynamiką. Powracając jednak do ogólnego obrazu, jaki widzimy na powyższym wykresie, od kilku dni stoimy tak na prawdę w miejscu. Wygląda więc na to, że nadzieje byków związane z powrotem w okolice aktualnego ATH, należy odrobinę odłożyć w czasie.
Poziom obrotów po raz kolejny mocno rozczarował, ledwo odbijając się wczoraj od dna. Inaczej nie da się bowiem nazwać faktu, że licznik zatrzymał się w okolicach 700 tys. kontraktów. Patrząc na rynek z tej perspektywy, nie może nas dziwić fakt pojawiania się, wspomnianych wcześniej, kilku-punktowych, dynamicznych ruchów w obu kierunkach. W ostatnich dniach brakuje po prostu odpowiedniej płynności, przez co dużo większy wpływ na cenę mają średniej wielkości zlecenia. Dużo łatwiej jest teraz rysować wykres, niż ma to miejsce w warunkach standardowej płynności. Co też jest skrzętnie wykorzystywane przez spekulantów.
Ogólnie rzecz biorąc, do dzisiejszej sesji podchodził będę z takimi sami założeniami, jak do tej wczorajszej. Większość poziomów wciąż pozostaje w grze i tego się będę trzymał.
Analiza market profile
To na co przede wszystkim zwróciłbym uwagę analizując aktualną sytuację z perspektywy market profile, to fakt, że udało nam się wczoraj domknąć, wspominany już niejednokrotnie, obszar wtorkowych single printów. Miało to jednak miejsce dopiero po zakończeniu wczorajszego handlu, dlatego też warto będzie dzisiaj obserwować, czy ruch ten miał jakiekolwiek znaczenie z szerszej perspektywy.
Inną rzeczą, na którą zwróciłbym uwagę, to okolice dzisiejszego HOD. Jak dobrze widzimy na powyższym wykresie, mamy tutaj do czynienia z dość sporym uskokiem w profilu (2858,25). Do tej pory tylko raz udało nam się wybić ponad ten poziom. Mamy tutaj do czynienia ze sporym potencjałem w przypadku ewentualnego wybicia, dlatego też warto będzie obserwować reakcję ceny w tych okolicach. Czynnikiem, na który będzie warto również zwrócić uwagę to wczorajszy poziom POC (2859,50). Jak widzimy, znajduje się on zaledwie kilka ticków ponad wspomnianym wcześniej uskokiem w profilu. Rodzi to zatem spory potencjał do złapania ulicy na fałszywym wybiciu ponad dzisiejsze maksima. W takim wypadku, akumulacji krótkich pozycji będziemy mogli spodziewać się w okolicach wczorajszego POC. Czy taki scenariusz faktycznie będzie miał miejsce, przekonamy się z pewnością w trakcie trwania dzisiejszej sesji.
(Chwilę po publikacji tego wpisu, miało miejsce wybicie. Wygląda więc na to, że odpowiedzi na stawiane wyżej pytania możemy uzyskać jeszcze przed rozpoczęciem handlu za oceanem.)
Poza tym, po raz kolejny starał się będę rozgrywać sesję w oparciu o poziomy kreowane intraday.
Plan na dziś
- idąc za przykładem ostatnich sesji, starał się będę dzisiaj grać pod kluczowe poziomy intraday;
- pamiętajmy aby podejmować decyzje w oparciu o obiektywne obserwacje!
Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH: 2852,50/2862,50
Close: 2860,75;
Istotne poziomy: 2827,50; 2841,50; 2845,25/2846,75; 2852,75/2853,50; 2856,25; 2858,50/2862,25;
S1 (wsparcie): –
R1 (opór): –
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.