Przed sesją

6 września

Jak do tej pory, powakacyjny powrót do handlu wydaje się być rozgrywany przez krótką stronę rynku. Wprawdzie możemy zauważyć dość częste oznaki akumulacji na bid, jednak wydają się one mieć jedynie krótkoterminowy charakter. Wczoraj doszło również do ciekawego, z technicznego punktu widzenia, odbicia. Wygląda więc na to, że dzisiejszy dzień może nam przynieść kilka ciekawych wskazówek odnośnie kierunku, w jakim będziemy zmierzać w najbliższym czasie. Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?

Analiza techniczna


Oczywiście, pierwszą rzeczą, na którą należałoby zwrócić uwagę to fakt wspomnianego we wstępie odbicia. Pisałem o takiej możliwości we wczorajszym wpisie, jednak nie spodziewałem się takiego scenariusza rozgrywania sesji jak ten wczorajszy. Na pierwszy rzut oka wygląda to bowiem na zdrowe odbicie od istotnego poziomu wsparcia. Obicie, które miało miejsce w trakcie kasowego, było dynamiczne oraz wspierane odpowiednim wolumenem. Wydaje mi się, że ciężko jest o bardziej jednoznaczny sygnał wskazujący na powrót do wzrostów oraz potencjalnego ataku na ustanowiony nie tak dawno szczyt hossy. Problem polega jednak na tym, że odbicie miało dość krótkotrwały charakter. Byki nie były w stanie pójść tutaj za ciosem. Efekty czego widzimy spoglądając na dotychczasowy przebieg sesji nocnej. Dodatkowo, warto jest zwrócić uwagę na fakt, że zamknęliśmy się wczoraj poniżej szczytu ustanowionego na przełomie stycznia i lutego.

Łącząc to wszystko w jedną całość, otrzymujemy dość niejednoznaczny obraz aktualnej sytuacji. Z jednej strony wydaje się, że byki otrzymały zielone światło w kontekście powrotu do wzrostów. Z drugiej jednak strony, niedźwiedzie twardo bronią swoich pozycji, systematycznie spychając cenę na coraz niższe poziomy. Ciekawe było również zachowanie kontraktów na inne amerykańskie indeksy akcyjne. NQ zaliczył wczoraj dość pokaźne straty, YM natomiast zakończył dzień w okolicach zera. Widać zatem sporą rozbieżność na tej płaszczyźnie, która z całą pewnością nie ułatwia nam zadania. To, co może nas jednak cieszyć to fakt, że pomimo dość niejednoznacznych sygnałów napływających chociażby z powyższego wykresu, handel w oparciu o arkusz zleceń i taśmę, w dalszym ciągu powinien nam dawać sporą przewagę. Co więcej, ostatnie dwie sesje obfitowały w klarowne setupy, budowane w oparciu o przepływ kapitału (order flow).

Analiza market profile

Przygotowane do sesji: market profile z 6 września

Cóż ciekawego możemy powiedzieć na temat aktualnej sytuacji w oparciu o market profile? Myślę, że najistotniejszym jest tutaj fakt systematycznego przenoszenia obszarów dystrybucji na coraz niższe poziomy. Wygląda to zatem na klarowny trend spadkowy, który z powodzeniem może być kontynuowany w trakcie kolejnych sesji. Wprawdzie poziomy VAL kreowane są w znacznej odległości o LOD, jednakże fakt systematycznego zapełniania wolumenem coraz niższych poziomów, nie powinien pozostać niezauważonym. Generalnie rzecz ujmując, aktualnie znajdujemy się pomiędzy dwoma, sporymi obszarami dystrybucji z ostatnich tygodni sierpnia. Pierwszy znajduje się poniżej poziomu 2870,00, drugi natomiast powyżej 2896,00. To, co powinno być dla nas jednak istotne to fakt, że zdecydowane większość inwestorów, która zdecydowała się zajmować pozycje na poziomach poniżej 2870,00 prawdopodobnie pozbyła się już swoich pozycji. Zupełnie inaczej może wyglądać sytuacja z perspektywy osób, które budowały swoje pozycje na poziomach znajdujących się powyżej 2896,00.

Z tego też powodu, zejścia poniżej 2870,00 może być zdecydowania bardziej dynamiczne, niż powrót powyżej 2896,00. W pierwszym wypadku spodziewałbym się szybkiego pogłębienia spadków, które mogą wyhamować dopiero w okolicach 2855,00. Natomiast w drugim, powrotu do powolnej wspinaczki. Jak zatem widzimy, zdecydowanie bardziej ryzykowne wydaje się być obecnie rozgrywanie pozycji długich, dlatego też warto jest odpowiednio kontrolować ryzyko dla tego typu zagrań. Jeżeli chodzi o kluczowe poziomy, to wydaje mi się, że w dużej mierze w grze pozostają te, które przytoczyłem we wtorkowym przygotowaniu. Plus oczywiście, warto jest trzymać rękę na pulsie i obserwować poziomy kreowane intraday.

Plan na dziś

  • rozgrywanie poziomów kreowanych intraday w sytuacji gdy pozostawać będziemy pomiędzy 2870,00, a 2896,00;
  • uwaga na dynamiczny impuls w przypadku pogłębienia wczorajszych minimów i zejścia poniżej 2870,00;
  • powrót do wzrostów powinien mieć raczej spokojny przebieg, dlatego też w takim wypadku również skupiłbym się na poziomach kreowanych intraday, jako dobrych wyznaczników do zajmowania longów;
  • pamiętajmy aby podejmować decyzje w oparciu o obiektywne obserwacje!

Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH: 2877,50/2900,50
Close: 2888,25
Istotne poziomy: 2855,00/2870,00; 2883,50; 2896,00; 2913,00/2916,25; 2917,25;
S1 (wsparcie): –
R1 (opór): –

Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.

1 thought on “6 września

Leave a Reply