Powiem szczerze, że nie spodziewałem się takiego przywitania, jak to, które zgotował mi wczoraj rynek. Powrót zmienności, obroty na bardziej niż przyzwoitym poziomie, dodatkowo mnóstwo okazji do zajmowania pozycji. Tak jak jeszcze wczoraj spodziewałem się związanego z okresem wakacyjnym marazmu, tak wczorajsze wydarzenia miło mnie zaskoczyły. Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?
Analiza techniczna
Paradoksalnie, sytuacja na wykresie, wciąż nie ulega znaczącym zmianom. Po wczorajszych spektakularnych spadkach, cena wciąż utrzymuje się powyżej poziomu 2461,25. Mieliśmy dzisiaj do czynienia z nieśmiałymi próbami przebicia tego wsparcia, jednakże do tej pory nie zakończyły się one sukcesem. Choć aktualnie trwa batalia w tym właśnie rejonie. Z całą pewnością nie można obecnie wykluczyć zejścia poniżej tego poziomu jeszcze przed otwarciem rynku kasowego. Tak samo, jak z dużym prawdopodobieństwem (w przypadku utrzymanie się wspomnianego wsparcia) można spodziewać się kolejnych prób forsowania tego poziomu w takcie sesji RTH. W mojej ocenie poziom ten powinien być dzisiaj kluczowym. Utrzymanie ceny powyżej 2461,25 będzie oznaczać kontynuację trwającej konsolidacji, czego efektem powinien być powrót w okolice jej górnego ograniczenia. W przypadku przebicia, kluczowa będzie obserwacja wydarzeń na ladderze, w celu poszukiwania poziomów, na których akumulowane będą długie pozycje. Jednym z kandydatów może być 2443,00.
Przebieg minionej sesji
Jak już zdążyłem wspomnieć, wczorajsza sesja przyniosła nam szereg okazji po obu stronach rynku. Pierwsza faza wczorajszej sesji to ewidentna akumulacja długich pozycji i windowanie ceny na coraz wyższe poziomy. Ruch ten wspierany był dodatkowo przez duże zlecenia buy market, które nabrały na sile w okolicach poziomu 2481,00 (2480,50 to dawny ATH). Co ciekawe, wzrostom towarzyszyły jedynie nieliczne korekty, które dodatkowo nie były w stanie znacząco sprowadzać ceny w dół. Całość układała się w klasyczny przykład tzw. „trend day”. Do czasu. W okolicach godziny 18 zaczęły pojawiać się pierwsze oznaki wyczerpania. W prawdzie na tamtym etapie spodziewałem się jedynie głębszej korekty, jednakże sposób w jaki pokonywane były kolejne poziomy cenowe mógł budzić niepokój – nie było bowiem widać chęci do obrony kolejnych szczebli na rynkowej drabince. Osobiście spodziewałem się pierwszej reakcji w okolicach poziomu 2481,00, z uwagi na fakt, o którym zdążyłem już wcześniej wspomnieć.
Rynek faktycznie złapał w tym miejscu drugi oddech, jednak nie powstrzymało to sprzedających przed kontynuacją marszu na południe. Co ciekawe, ruch ten był niemalże lustrzanym odbiciem tego, co mogliśmy zaobserwować zaraz po otwarciu kasowego. Krótki przystanek w okolicy YH (2478,25) nie był również w stanie zniechęcić krótkiej strony do kontynuacji tego, co zostało zapoczątkowane po godzinie 18. Aktualnie trend spadkowy wciąż jest kontynuowany i ciężko jest obecnie szukać pozytywnych wskazówek, sugerujących odwrócenie rozpoczętego wczoraj, ruchu spadkowego.
Analiza market profile
Po takim dniu jak ten wczorajszy, market profile nie będzie aż tak użytecznym narzędziem jak zazwyczaj. Wczoraj z łatwością przełamywane były kolejne kluczowe poziomy. Dodatkowo mieliśmy do czynienia ze wzmożoną aktywnością po obu stronach rynku, co może nam sugerować, że wciąż spora część jego uczestników posiada pozycje utrzymywane przez overnight. Widzimy w prawdzie, że dzisiejszy HOD zbudowany jest na bazie IB, jednakże po takim dniu jak ten wczorajszy nie może nas to dziwić. Widzimy również, że dolne ograniczenie VA dla dnia dzisiejszego pokrywa się niemalże co do ticka z wspominanym już wcześniej wsparciem na poziomie 2461,25. Jest to z pewnością kolejny dowód na to, że będzie to jeden z ważniejszych obszarów dzisiejszej sesji.
Generalnie skupiłbym dzisiaj uwagę na dwa poziomy: omawiany wcześniej 2461,25 oraz 2464,50, o którym pisałem już niejednokrotnie. Jest to bowiem dolne ograniczenie VA z minionego tygodnia i poziom, który respektowany był przez obie strony rynku od kilku ładnych sesji. Jeżeli kupującym uda się wyciągnąć cenę powyżej tej bariery, będzie to pewnego rodzaju pozytyw z perspektywy utrzymania się trendu bocznego.
Podsumowanie
Wygląda na to, że dziś poznamy odpowiedź na pytanie: kiedy uda nam się wyłamać z panującego trendu bocznego? Jeżeli sprzedającym uda się sprowadzić cenę poniżej poziomu 2461,25, będzie to sygnał do kontynuacji korekty zapoczątkowanej wczoraj. Pamiętajmy jednak, że w takim wypadku musimy wystrzegać się fałszywych wybić, z którymi mieliśmy już styczność w trakcie sesji Globex. Arkusz zleceń podpowiada nam również, że poziom 2459,00 powinien spotkać się ze wsparciem rynkowych byków. Aktualnie broniony jest on bowiem przez ponad tysiąc kontraktów, co znacznie przekracza standardową płynność, z jaką mamy do czynienia w sesji nocnej. Dziś warto będzie podejść do sesji z otwartym umysłem, bez z góry określonych założeń. Pozwólmy na to, aby to rynek wskazał nam kierunek, w którym chce podążać (poprzez odpowiednie obroty oraz zmienność).
Plan na dzisiaj:
- kluczem będzie uważne śledzenie rynkowych wydarzeń, bez z góry określonego nastawienia;
- poziom 2461,25 wydaje się być tym, który odegra dzisiaj kluczową rolę;
- pamiętajmy również o starej zasadzie: trend is your friend (zarówno ten krótko, jak i średnioterminowy), dlatego powinniśmy skupić się na podążaniu za wolumenem.
Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH – 2467,50 / 2488,50
Close – 2472,75
Istotne poziomy: 2461,25 – 2464,50
S1 (wsparcie) – 2461,25
R1 (opór) – 2488,50
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.
2 thoughts on “9 sierpnia”