Wczorajsza sesja rozgrywana była zgodnie z zakładanym scenariuszem. Brak zmienności i zaangażowania po obu stronach rynkowego arkusza towarzyszyły nam aż do wieczornych wydarzeń. Standardowo już decyzja FEDu wpłynęła na znaczne ożywienie obserwowane po obu stronach arkusza. Co więcej, swoje trzy grosze dorzucił w tym samym czasie premier Japonii, który pokusił się na komentarz w sprawie Korei Północnej. Koniec końców, po chwilowych zawirowaniach, rynki powróciły do handlu w okolicach poziomów sprzed godziny 20. Jak w takiej sytuacji powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?
Analiza techniczna
Wczoraj mogliśmy zaobserwować pierwsze próby realizacji zysków wypracowanych na przestrzeni ostatnich dni/tygodni. Poziomy powyżej podwójnego szczyty uformowanego w poniedziałek i wtorek wydawały się być idealnym miejsce do dla tego typu zleceń. Efekty takich działań widoczne są na powyższym wykresie. Jak widzimy, dotychczasowy szczyt hossy został wczoraj poprawiony o kilka dodatkowych ticków, jednakże (z uwagi na wspomnianą realizację zysków) kupujący nie byli w stanie utrzymać ceny powyżej tego poziomu. Jak zatem widzimy, obszar ten kreowany jest obecnie na strefę podażową i warto będzie zwrócić szczególną uwagę na kolejne próby wybicia ponad 2506,00. Pamiętajmy również, że zdecydowana większość czynników, jakie do tej pory ciążyły cenie, zeszła na dalszy plan. Możemy zatem spodziewać się dzisiaj powrotu odpowiedniego wolumenu, który miejmy nadzieję przełoży się również na lekki wzrost zmienności.
Przebieg minionej sesji
Wraz z dzisiejszym wpisem chciałbym wprowadzić lekkie zmiany w formie wpisów przygotowujących do sesji. Otóż od dzisiaj nie będę poświęcał czasu na analizę ciekawych sytuacji jakie miały miejsce dzień wcześniej. Chciałbym aby przygotowanie do sesji miało jak najbardziej kompaktową formę. Skupiał się będę jedynie na najistotniejszych (w mojej opinii) aspektach, które mogą mieć znaczenia przed pierwszym dzwonkiem sesji za oceanem. Analiza ciekawych zagrań i sytuacji nie zniknie jednak całkowicie z bloga. Chciałbym ją przenieść na dni weekendowe i przeprowadzać w nieco innej formie. W takim wypadku będę starał się wybrać jeden przykład, który miał miejsce w trakcie zakończonego już tygodnia. Tym razem jednak analizował będę krok po kroku swoje własne zagrania. Kwestią otwartą pozostaje jeszcze forma w jakiej przeprowadzana będzie taka analiza. Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie kilkuminutowy filmik, na którym starał się będę wyjaśnić wszystko z jak największą dokładnością.
Mam nadzieję, że taka zmiana przypadnie wszystkim do gustu. Pierwszy wpis pojawi się jednak najprawdopodobniej dopiero w weekend 14-15 października z uwagi na mój wyjazd zaplanowany na przyszły piątek.
Analiza market profile
Pierwszą rzeczą jaka rzuca nam się w oczy analizując powyższy wykres, to kształt wczorajszego profilu. Jest to bowiem książkowy przykład tzw. P-shape profile. Standardowo z tego typu układem mamy do czynienia w sytuacji gdy ruch wzrostowy spowodowany jest wycinaniem stop lossów, po którym cena znajduje nowy obszar równowagi na wyższych poziomach. Tym razem jednak, mieliśmy do czynienia z testowaniem poziomów poniżej dotychczasowej dystrybucji. Jak widzimy, zdecydowane zejście poniżej 2500,00 napotkało równie zdecydowaną reakcję ze strony kupujących, którzy chętnie wykorzystywali tak niskie poziomy do zakupów po promocyjnych (według nich) cenach. W mojej opinii był to jasny sygnał wskazujący na to, że trend wzrostowy nie został jeszcze w całości wyczerpany, a poszukiwania nowego obszaru równowagi nie dobiegły jeszcze końca. Warto również zwrócić uwagę na fakt, że wczorajsze spadki wyhamowały w okolicach VAH z minionego tygodnia (2495,50) co również zdaje się nam sugerować kontynuację trendu wzrostowego.
To na co zwróciłbym dzisiaj uwagę to reakcja ceny w okolicach wczorajszego VAL, który to co do ticka pokrywa się z dzisiejszym LOD. Co więcej, poziom ten broniony jest aktualnie przez ponad 1700 kontraktów, co jak na standardy Globex nie powinno pozostawać niezauważone. Po drugiej stronie rynkowej barykady mamy wspomniany już wcześniej 2506,00, który w dalszym ciągu odstrasza kupujących od zwiększenia zaangażowania. Wczorajszy dzień był również kolejnym, w którym VPOC znajdował się na poziomie wyższym niż ten z poprzedniej sesji. Jest to kolejny sygnał wskazujący na kontynuację trendu.
Plan na dziś
- do dzisiejszej sesji podchodzę bez z góry określonego nastawienia;
- poszukiwanie okazji do zajęcia pozycji już na otwarciu kasowego;
- w przypadku utrzymania się zmienności na zeszłotygodniowym poziomie, gra pod kluczowe poziomy kreowane intraday (VPOC, POC, VAH, VAL, Open oraz Close);
- uważna obserwacja poziomu 2506,00 – teraz gdy większość ryzyk została zdjęta ze stołu, prawdopodobieństwo kontynuacji trendu wzrostowego wzrosło. Pamiętajmy jednak aby wystrzegać się fałszywych wybić.
Akumulacja krótkich pozycji powyżej tego poziomu powinna zapalić nam lampkę ostrzegawczą.
Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH – 2294,00 / 2507,25
Close – 2505,00
Istotne poziomy: 2500,00; 2506,00;
S1 (wsparcie) – 2477,25
R1 (opór) – 2507,25
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.