Zgodnie z oczekiwaniami, wczorajsza sesja przyniosła nam kontynuację piątkowego zastoju. Wygląda na to, że inwestorzy powoli zaczynają myśleć o czwartkowym indyku, niż o tym jak rozegrać kolejną sesję. Istnieje zatem spore ryzyko, że najbliższe dwa dni nie przyniosą nam nic ciekawego. Jak w takim wypadku powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?
Analiza techniczna
W dalszym ciągu wykres świecowy nie przynosi nam cennych wskazówek. Wydaje mi się, że wciąż należy rozpatrywać scenariusz konsolidacyjny jako ten, który jest obecnie najbardziej prawdopodobny. Pisałem już o tym wczoraj:
Coraz więcej znaków wskazuje na to, że znaleźliśmy się obecnie w wąskim zasięgu konsolidacji. Jej dolne ograniczenie można wyznaczyć w obszarze pomiędzy 2555,00 oraz 2562,00. Na tych poziomach dochodziło już kilkukrotnie do odbicia. Nieco bardziej skomplikowana wydaje się być kwestia górnej granicy kanału konsolidacyjnego. Wydaje mi się jednak, że nie pomylę się w sposób rażący, jeżeli stwierdzę, że aktualna strefa podaży znajduje się gdzieś w rejonie pomiędzy 2585,00, a 2590,00.
Zwróciłbym jednak uwagę na jeszcze jedną rzecz. Pierwsze godziny wczorajszej sesji przyniosły nam ewidentną akumulację krótkich pozycji, budowaną w oparciu o icebergi na asku. Najbardziej widoczne było to w okolicach 2580,00. Co prawda kupującym udało się przełamać opór stawiany przez krótką stronę rynku, jednak warto pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze poziom, na którym rozpoczęła się akumulacja. Po drugie fakt, że osoba, która zdecydowała się na tę akumulację, w dalszym ciągu nie pozbyła się swojej pozycji. Skąd ten wniosek? Jak widzimy, nie udało nam się za daleko odjechać od wspomnianego poziomu akumulacji. Co więcej, nie mieliśmy do czynienia z dynamicznym wybiciem, sygnalizującym wyrzucanie tak dużej pozycji z jaką mieliśmy tutaj do czynienia. W takim wypadku, próg bólu naszego niedźwiedzia nie został jeszcze prawdopodobnie przekroczony. Warto jest zatem zwrócić szczególną uwagę na wszystkie próby wybicia powyżej wczorajszych szczytów.
Analiza market profile
Patrząc na aktualną sytuację z perspektywy market profile, pierwszą rzeczą jaka rzuca nam się w oczy, to niesłychanie wąski zasięg dzisiejszej sesji. Jak widzimy, całość dzisiejszego handlu mieści się w ograniczeniach wczorajszego obszaru dystrybucji. Zarówno HOD jak i LOD zbudowane jest w oparciu o dwa TPO. Widzimy zatem brak zdecydowania odnośnie kierunku w jakim zmierzał będzie dzisiaj rynek. Zdecydowana większość poziomów, o których pisałem wczoraj wciąż pozostaje w grze. Szczególnie piątkowy HOD, który w dalszym ciągu prosi się o naprawę.
Dodatkowo zwróciłbym uwagę na poziom 2577,00. Jak widzimy na powyższym wykresie, mamy tutaj do czynienia z pewnego rodzaju stopniem w profilu. Posłużył nam on wczoraj dwukrotnie jako silne wsparcie, które okazało się być małą trampoliną dla późniejszych wzrostów. Kształt wczorajszego profilu wygląda jak klasyczny przykład tzw. trend day. Widzimy trzy klarowne obszary dystrybucji. Wygląda więc na to, że wczorajsze wzrosty mają solidne fundamenty i możemy na ich podstawie liczyć na kontynuację w tym kierunku w najbliższych dniach. Istotnym poziomem w tym kontekście będzie wczorajszy POC. Zlokalizowany jest on poniżej strefy popytowej (2573,25-2575,00) i będzie to z pewnością jeden z ostatnich bastionów rynkowych byków w przypadku powrotu do spadków.
Plan na dziś
- do dzisiejszej sesji podchodzę bez z góry określonego nastawienia;
- obserwacja reakcji ceny w przypadku wybicia jednego z wczorajszych poziomów ograniczających obszar dystrybucji (VAH oraz VAL);
- impulsy spadkowe nie charakteryzują się już tak dużą dynamiką jak dotychczas. Jest to znacząca zmiana ogólnej charakterystyki rynku, którą warto jest mieć na uwadze;
- poszukiwanie progu bólu dla wczorajszego niedźwiedzia. Może to być zarówno wczorajszy HOD (2584,00), jak i ten piątkowy (2586,00);
- pamiętajmy o zbliżającym się święcie, które może mieć wpływ na poziom obrotów i zmienności w najbliższych dniach. W takim wypadku musimy być przygotowani do wykorzystania wakacyjnych narzędzi pracy 😉
- pamiętajmy też, aby podejmować decyzje w oparciu o obiektywne obserwacje!
Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH – 2568,00/ 2584,00
Close – 2582,25
Istotne poziomy: 2570,50; 2578,75; 2584,00; 2586,00
S1 (wsparcie) – 2541,50
R1 (opór) – 2595,50
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.