Wczoraj niestety nie miałem możliwości aktywnie uczestniczyć w wydarzeniach rynkowych. Szczęśliwie jednak, analizując to, co przyniosła nam wtorkowa sesja, stwierdzić można, że zbyt wiele się wczoraj nie wydarzyło. Wciąż realizowany jest scenariusz wąskiego zasięgu w okolicach historycznych szczytów. Jak w takim wypadku powinno wyglądać odpowiednie przygotowanie do sesji?
Analiza techniczna
Analizując aktualną sytuację z perspektywy powyższego wykresu widzimy, że tak na prawdę za dużo od początku tygodnia się nie zmieniło. W mojej opinii obecna sytuacja wygląda trochę jak klasyczna dystrybucja w okolicach szczytów. Czy też nazywając sprawę bardziej po imieniu: ubieranie ulicy na szczytach. Jak bowiem widzimy, długiej stronie rynku brakuje obecnie zdecydowania i siły nabywczej, pozwalającej na powrót do dynamicznego marszu w obranym na początku miesiąca kierunku. Odpowiedź na pytanie, czy faktycznie mamy obecnie do czynienia z dystrybucją znaleźć możemy śledząc uważnie wydarzenia na taśmie. Czym się będzie charakteryzował taki scenariusz?
Po pierwsze duże, choć niezbyt wyróżniające się zlecenia sprzedaży. Oczywiście nikt nie zaryzykuje tutaj upłynnienia kilku tysięcy kontraktów, bo od razu zapali to lampkę ostrzegawczą potencjalnym odbiorcom. Po drugie warto będzie obserwować w oparciu o jakie zlecenia oczekujące (limit buy na bidzie) realizowane będą duże zlecenia sprzedaży. Jeżeli rozbijane będą one na serię małych transakcji i brak w nich będzie tych opiewających na kilkaset kontraktów, będzie to kolejnym sygnałem wskazującym na wspomnianą wyżej dystrybucję. Fakt, że tak długi okres czasu spędzamy w okolicach szczytów również potwierdzać może taki scenariusz, ze względu na to o czym zdążyłem już wcześniej napisać, a mianowicie na fakt, że nie można jednego dnia wrzucić na rynek kilka tysięcy zleceń sprzedaży w okolicach szczytów, nie wywołując jednocześnie gwałtownych spadków.
Co więcej, warto również obserwować każdorazową reakcję na ewentualne spadki. Jeżeli scenariusz dystrybucyjny będzie faktycznie rozgrywany, możemy spodziewać się niewielkich prób wspierania ceny na kluczowych poziomach. Dlaczego niewielkich? Chodzi tutaj o to, aby zachęcić ulicę do kupna, nie angażując przy tym zbyt dużej części własnego kapitału. Mogą się zatem pojawiać serie zleceń kupna PCR opiewających na kilkaset kontraktów.
Oczywiście powyższe założenia mogą być całkowicie błędne, dlatego tak ważna jest w tym wypadku obserwacja wydarzeń na taśmie.
Analiza market profile
Patrząc na wczorajsze wydarzenia z perspektywy market profile, po raz kolejny zaobserwować możemy sygnały wskazujące nam na to, że ruch wzrostowy nie został jeszcze zakończony. Świadczyć może o tym chociażby fakt, że poziom wczorajszego VAH znajduje się w niedalekiej odległości od HOD. Jak już zdążyłem wspomnieć w poprzednich przygotowaniach, z reguły świadczy to o tym, że rynek wciąż nie zakończył procesu poszukiwania nowego obszaru równowagi. Jeżeli bowiem przyjąć założenie, że rynek zachowuje się zgodnie z tzw. modelem aukcyjnym, zauważyć można, że popyt na oferowany produkt (w tym przypadku kontrakty na indeks) jest obecnie zbyt duży, aby proces aukcyjny mógł dobiec końca. Każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, jak wygląda aukcja. Wraz ze wzrostem ceny coraz mniej osób deklaruje chęć kupna danego dobra, aż do momentu w którym zostaje tylko jedna osoba. W tym momencie dobiega końca proces aukcyjny.
Przenosząc te założenia na wydarzenia rynkowe, proces poszukiwania nowego obszaru równowagi dobiega końca dopiero wtedy, gdy trafimy na poziomy, na których zabraknie nam chętnych osób do kupna (w trendzie wzrostowym), czy też sprzedaży (w trendzie spadkowych). Wtedy właśnie mamy do czynienia z odbiciem i korektą dotychczasowego impulsu. Jak więc widzimy, fakt, że zawieranych jest tak wiele transakcji na aktualnych poziomach, sugeruje nam kontynuację poszukiwań poziomów, na których byki utracą dotychczasowy zapał do kontynuacji zakupów.
Czysto technicznie
Warto jest zwrócić uwagę na to, że w poniedziałek utrzymany został poziom 2552,00, o którym pisałem w poprzednim przygotowaniu. Dodatkowo mieliśmy również do czynienia z szybkim zanegowaniem poziomów poniżej wspomnianego wsparcia. Mając to na względzie, jak również to o czym napisałem wcześniej, możemy spodziewać się kontynuacji trwającego obecnie trendu wzrostowego. Przynajmniej do momentu, w którym zakończony zostanie wspomniany proces aukcyjny (co równie dobrze może nastąpić już dzisiaj). Dodatkowo mamy do czynienia ze słabym LOD, który zbudowany jest w oparciu o IB oraz trzy TPO, co powinno przełożyć się na próby naprawy takiego stanu rzeczy. Zwróciłbym również uwagę na reakcję ceny po zejściu poniżej 2557,50. Z dwóch powodów. Po pierwsze poziom ten jest obecnie POC dzisiejszej sesji. Po drugie, widać tutaj ewidentny stopień (ledge) w profilu. Jak wiemy, tego typu poziomy przykuwają uwagę większego grona spekulantów i zazwyczaj mamy tutaj do czynienia z ciekawą reakcją rynku.
Plan na dziś
- do dzisiejszej sesji podchodzę bez z góry określonego nastawienia;
- obserwacja wydarzeń na taśmie w okolicach szczytów, jak również sposobu w jaki kreowane będą wsparcia w przypadku ewentualnych korekt;
- jeżeli nie wydarzy się dziś nic nadzwyczajnego, warto będzie rozglądnąć się za okazją już na otwarciu kasowego. Strategia ta przynosiła wymierne korzyści w okresie wakacyjnym. Mając na uwadze fakt, że w dalszym ciągu poruszamy się w wąskim zasięgu, można będzie ponownie pokusić się o takie rozgrywanie sesji;
- dodatkowo w przypadku rozgrywania scenariusza konsolidacyjnego, dobrą strategią będzie rozgrywanie istotnych poziomów kreowanych intraday (Close, yVPOC, YH/YL, ONH/ONL, yVAH/yVAL).
Kilka poziomów, na które warto zwrócić uwagę:
YL/YH – 2552,25/ 2557,75
Close – 2556,50
Istotne poziomy: 2552,00
S1 (wsparcie) – 2534,50
R1 (opór) – 2558,00
Wszystkie dotychczasowe posty z tego cyklu znaleźć można na odrębnej stronie – Przed sesją.
3 thoughts on “18 października”