27 czerwca
Dziś kolejny raz dotarliśmy w rejony dolnego ograniczenia zeszłotygodniowej dystrybucji, w okolicach którego rozegrają się dalsze losy nadchodzącej sesji.
Dziś kolejny raz dotarliśmy w rejony dolnego ograniczenia zeszłotygodniowej dystrybucji, w okolicach którego rozegrają się dalsze losy nadchodzącej sesji.
Wygląda na to, że rynek wciąż poszukuje kierunku w jakim zmierzał będzie w średnim terminie. Czy dzisiejsza sesja przyniesie nam konkretne odpowiedzi?
Wczorajszy dzień rozgrywany był zgodnie ze scenariuszem konsolidacyjnym. Wygląda na to, że ostatnia sesja tygodnia nie przyniesie istotnych zmian.
Zgodnie z oczekiwaniami mogliśmy wczoraj zaobserwować umacnianie się trendu bocznego (w średnim terminie) oraz kontynuacją spadków zainicjowanych we wtorek.
Wczorajsza sesja nie przyniosła nam oczekiwanej kontynuacji poniedziałkowego impulsu, dlatego też musimy przygotować się na powrót w objęcia konsolidacji.
Dzisiejsza sesja powinna przynieść nam odpowiedź na to, czy mamy do czynienia z kontynuacją trendu wzrostowego, czy z rozszerzeniem zakresu konsolidacji.
Kluczowe pytanie przed dzisiejszą sesją brzmi: jak długo uda nam się utrzymać stan wysokiej zmienności wspieranej obrotami, zanim zawita wakacyjny klimat?
Ostatnie sesje są niejako zaprzeczeniem tego, co mogliśmy obserwować na przestrzeni ostatnich tygodni. Duża zmienność wspierana dodatkowo wysokimi obrotami.
Jastrzębie zawitały na parkiet i dość sprawnie sprowadziły cenę kontraktów w dół o kilka punktów. Czy dziś będziemy mieli do czynienia z kontynuacją?